Sprawdź, czy należy Ci się zwrot części opłat drogowych MAUT

Prowadzisz transport towarowy w lub przez Niemcy? Po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE należy Ci się zwrot części opłat drogowych MAUT.

2020-12-17 13:51:43

Zostało to ustalone przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w orzeczeniu z dnia 28 października 2020 r. (C-321/19). Przy obliczaniu stawek opłat drogowych za przejazd, Niemcy uwzględniły koszty policji drogowej jako bieżące koszty infrastruktury. Jednakże zgodnie z art. 7 ust. 9 dyrektywy 1999/62 EG koszty policji drogowej nie mogą być kwalifikowane jako koszta infrastruktury, a zatem stawki opłat za przejazd pobieranych przez Republikę Federalną Niemiec były zawyżone. Koszty policji drogowej były uwzględniane przy obliczaniu stawek opłat drogowych od 2010 r. do dziś. W związku z tym niesłusznie żądano i cały czas się żąda od przedsiębiorstw transportowych zawyżonych opłat drogowych za przejazd pojazdów ciężarowych – mówi mecenas Adriana Grau, partner zarządzający w Kancelarii GRAU Rechtsanwälte LLP (graulaw.eu).

Wyrok otwiera drogę firmom transportowym do odzyskania nadpłaconych kwot, które w różnych latach stanowiły od 3,8 do 7% stawki MAUT, a jak pokazują najnowsze szacunki Kancelarii Grau LLP Rechtsanwälte, w niektórych przypadkach mogą sięgać nawet 10%.

CO TRZEBA ZROBIĆ?

Aby uzyskać zwrot nadpłat za rok 2017, należy do końca 2020 r. złożyć do urzędu niemieckiego odpowiedni wniosek. Należy to zrobić również w kwestii nadpłaconego MAUT za okres 2010–2016. W tym przypadku jednak sytuacja nie jest do końca jasna ze względu na ewentualne przedawnienie i roszczenia będą prawdopodobnie musiały zostać wyjaśnione w postępowaniu sądowym, ocenia mecenas Grau.

Wniosek składa się do Federalnego Urzędu ds. Transportu Towarowego. Aby odzyskać nadpłacone kwoty opłat drogowych i przerwać bieg przedawnienia, należy zdaniem mecenas Grau, konkretnie podać opłaty przysługujące do zwrotu. Obliczenie ich jest bardzo złożone, należy bowiem uwzględnić szereg czynników, które w procesie ich ustanawiania miały wpływ na wysokość MAUT.

Jeszcze w listopadzie br. Kancelaria GRAU Rechtsanwälte LLP złożyła pierwsze wnioski do Urzędu i ma już pierwsze doświadczenia. Wniosek jest dość skomplikowanym dokumentem, zawiera za każdym razem kilkanaście stron z wyliczeniami i dodatkowo jako załączniki tabele (z Excela) nadpłaconych kwot. – Nie ma wprawdzie ustawowego terminu, w którym wniosek musi zostać rozpatrzony przez Urząd, jednak wychodzimy z założenia, że w jasnych przypadkach zawyżonych i nieprzedawnionych wyliczeń Urząd nie będzie ryzykował pozwów do sądu administracyjnego, bo wiąże się to z kolejnym postępowaniem przed tym sądem i dodatkowymi kosztami dla Urzędu – ocenia mecenas Adriana Grau.

Polscy przewoźnicy stanowią największą grupę zagranicznych przedsiębiorstw transportowych poruszających się w tranzycie przez Niemcy i na terenie Niemiec. Ich udział w przejechanych ciężarówkokilometrach na autostradach i płatnych drogach niemieckich osiągnął w 2019 r. 16,1%, co bezpośrednio przekłada się na wpływy z MAUT. Te wyniosły w samym 2019 r. prawie 7,5 mld euro. W 2018 r. było to 5,12 mld euro, a w latach 2011–2017 wpływy kształtowały się na poziomie 4,3–4,7 mld euro.

Zgodnie z wyrokiem ETS część tych opłat została pobrana niezgodnie z prawem. Polskie firmy mogą się zatem ubiegać o zwrot nadpłaconych opłat drogowych w Niemczech (MAUT) na sumę nawet do 80 mln euro za rok 2019, do 50 mln euro za rok 2018 i ok. 40 mln euro za lata wcześniejsze. – Jest więc o co walczyć – twierdzi mecenas Adriana Grau.

Autorką tekstu jest: Danuta Dominiak-Woźniak

ZNAJDŹ NAS: